Lanzarote |
„Mów dziecku,
jakie jest mądre – a takie się stanie” – bardzo wierzę w tę maksymę!
I nie kryje
się w tym powiedzeniu żadna manipulacja! To po prostu budowanie poczucia własnej
wartości u dziecka. Po prostu. Komunikaty, wskazujące na to, że cenimy nasze
dziecko, że je kochamy, że jest dla nas ważne – są niezastąpionym budulcem gwarantującym
wzrost dziecka - wzrost jego poczucia własnej wartości. Dziecko potrzebuje
wierzyć, że rodzic uważa je za piękne, mądre, dobre i odważne. Na początku nie
jest siebie pewne, jeszcze nie zna swoich możliwości, ale sprawdza reakcje
najbliższych i najważniejszych osób – rodziców. Jeden gest, spojrzenie czy
słowo mogą być bezcenną informacją zwrotną, zapamiętaną na zawsze i powracającą
w różnych momentach dorosłego życia.
Często komunikaty
rodzicielskie bazują niestety na ocenie. Wypowiedzi konstruowane są nierzadko z
użyciem słów: „ładnie/ nieładnie, dobrze/źle, starannie/niestarannie”. Jestem w
stanie zrozumieć intencje tych komunikatów... Jednak (zainspirowana Jesperem
Juulem) zachęcałabym w tym momencie do wypowiedzi opartych na relacji – „Cieszę
się, że dla mnie narysowałaś rysunek” (zamiast: „O, jaki ładny rysunek"); „Dziękuję
Ci za pomoc w sprzątaniu” (zamiast: „Porządnie posprzątałeś pokój”), itp.
Wypowiedzi od
siebie, w pierwszej osobie liczby pojedynczej, nazywające uczucia, dają dziecku
przekaz, że jest ono warte partnerskiej rozmowy z rodzicem – czyli jest
wartościowe w ogóle! „Cieszę się, że jesteś moim dzieckiem” (JA SIĘ CIESZĘ), „Z
Tobą życie jest ciekawsze” (MOJE ŻYCIE), „Lubię się do Ciebie przytulać” (JA
LUBIĘ - Z TOBĄ), „To dla mnie ważne, że możemy zjeść razem obiad” (DLA MNIE
WAŻNE, ŻE Z TOBĄ)– dają przekaz, że dziecko jest naprawdę dla rodzica ważne. Bez
względu na umiejętności i osiągnięcia. I wtedy poczucie własnej wartości może
się swobodnie kształtować. Gdy dziecko czuje, że jest ważne BO JEST, a nie
warunkowo, w nagrodę za coś…A kiedy już ktoś ma poczucie własnej wartości, to
niestraszne mu krytyki i porażki – bo wie, że nie dotyka to trzonu jego
tożsamości, bo uwaga dotyczy tylko jakiegoś zachowania, fragmentu całości,
obszaru potencjalnie do zmiany.
Nie bójmy się
wyrażania ciepłych uczuć do dzieci, okazywania zachwytu nad nimi, pokazywania
radości z chwil spędzonych z nimi. I mówmy im jak najczęściej i jak najwięcej,
jak dużo dla nas znaczą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz