piątek, 20 maja 2016

Marzenia

Playa de las Teresitas, Teneryfa


Często zadziwia mnie, jak rzeczy pozornie niemożliwe stają się jednak możliwe. 

Na przykład historia pewnego ziarenka piasku… Całe swoje życie było ziarenkiem piasku pustynnego, znającego tylko słońce i wiatr.

Aż tu któregoś dnia zostało częścią złotej plaży, obmywanej przez fale oceanu. Pojawia mi się taki obraz – małe ziarenko piasku, które marzy o tym, aby poznać świat, aby zmienić coś wreszcie, uciec z pustyni i poznać inną rzeczywistość. I spotyka się z niezrozumieniem, pytaniami zasiewającymi wątpliwości i podważającymi sens takiego marzenia. Może nawet doznaje odrzucenia ze strony całej gromady piaskowych ziarenek - „No bo jak to tak? Przecież to niemożliwe! Szkoda czasu na takie marzenia!”

Aż tu któregoś dnia… Któregoś dnia zbiegły się w czasie dwa marzenia – ludzi, którzy marzyli o plaży ze złotego piasku (w miejscu, w którym nie było nigdy dotąd złotego piasku!), i ziarenka piasku, które marzyło, by stać się częścią plaży. I w ten sposób powstała naprawdę wyjątkowa plaża.

Życie czasami tak bardzo zaskakuje…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz