Oddycham więc
jestem.
Ponieważ jednak
ważne jest nie tylko „co robię” ale również „jak to robię” – można zapytać, jak
oddychasz?
Szybko - szczytami
płuc?
Nerwowo - ze
stałą zadyszką?
Nie wiesz jak,
bo wszystko dzieje się odruchowo, za szybko dla Ciebie?
Świadomie…?
Usiądź
wygodnie. Wyprostuj plecy (dobrze, aby miały podparcie), oprzyj obie stopy o
podłoże. Weź długi wdech przez nos (powoli, przez 4-5 sekund), na chwilę
zatrzymaj powietrze i wypuść je, wykonując wydech również tylko przez nos (znów
powoli, przez 4-5 sekund, do końca). Powtórz 3 razy. Wykonaj to ćwiczenie przed
pracą albo po pracy, w chwili napięcia i w chwili zmęczenia, wieczorem przed
zaśnięciem. Kiedy chcesz. Raz dziennie albo kilka razy w ciągu dnia. Czy czujesz,
jak rozluźnia się Twój brzuch a po tym ćwiczeniu oddech staje się głębszy i
spokojniejszy?
Podczas tego ćwiczenia możesz jeszcze zamknąć oczy i wyobrażać sobie
coś miłego, kojącego, rozluźniającego – Góry, Morze, Błękit…
Jestem więc
oddycham.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz